Bardzo często do naszej kliniki trafiają pacjenci z zębami w opłakanym stanie, bądź ze spuchniętą połową twarzy, potwornym bólem i zębem którego niejednokrotnie nie da się już uratować. Na pytanie dlaczego pojawiają się dopiero w takim stanie słyszymy odpowiedź: bo się bali. Dlatego też przyszli dopiero jak odczuwanego bólu nie dało się już wytrzymać. Skąd bierze się strach przed dentystą? Ironicznie najczęstszą przyczyną lęku przed wizytą u stomatologa jest strach przed bólem w trakcie zabiegu. Dzięki możliwościach współczesnej stomatologii i dostępności szerokiego wachlarza metod zwalczania bólu w trakcie leczenia jest to oczywiście obawa bezpodstawna. Problemem jest tutaj brak wiedzy ze strony pacjenta.
Dobry dentysta "nie boli"
Przeprowadzanie zabiegów w sposób bezbolesny nie stanowi dla współczesnej stomatologii żadnego wyzwania. Przed rozpoczęciem każdego leczenia lekarz szczegółowo omawia wszelkie opcje z pacjentem. Najczęściej stosowanym znieczuleniem jest znieczulenie miejscowe, jednak w przypadkach kiedy istnieją obawy, że będzie ono nieskuteczne, zabieg może zostać wykonany w sedacji. Wymagana jest wtedy współpraca z lekarzem anestezjologa, który drogą dożylną poda odpowiednie środki, dzięki którym nastąpi częściowe bądź nawet całkowite zniesienia świadomości. Osiąga się w ten sposób efekt całkowitej bezbolesności.
Należy pamiętać, że wczesne wykrycie zmian i wdrożenie leczenia zdecydowanie je ułatwia, dodatkowo trudniej jest znieczulić ząb będący w stanie zapalnym. Zdarzają się jednak przypadki, że mimo podania znieczulenia nadal odczuwamy ból podczas zabiegu. Wpływa na to kilka powodów: anomalie anatomiczne przebiegu nerwu, stałe przyjmowanie leków i zaburzenia metaboliczne nimi spowodowane oraz oczywiście osobnicza podatność pacjenta na dany rodzaj znieczulenia. Wspomniany wyżej stan zapalny tkanek również wpływa negatywnie na działanie znieczulenia, gdyż zmienia on PH środowiska, co z kolei powoduje spadek stężenia środka znieczulającego w tkankach i ograniczenie jego efektywnego działania.