Co to jest halitoza?
Większość z nas nie jest świadoma nieświeżości swojego oddechu. Przyczyna tego tkwi w naszym mózgu – zapachy generowane przez nas są po prostu przez niego ignorowane. Halitoza to długo utrzymujący się, nieprzyjemny zapach z ust. Dolegliwość ta jest coraz rzadsza i o ile nie przeszkadza ona nam samym, potrafi być uciążliwa i nieprzyjemna dla otoczenia. Dodatkowo trudna jest do zdiagnozowania przez właściciela właśnie ze względu na to, że sami nie czujemy tego jak pachniemy. Można próbować poprzez zakrycie ust i nosa dłońmi, bądź poprzez polizanie wnętrza nadgarstka, jednak najpewniejszą informację uzyskamy od naszego otoczenia, od osób przebywających z nami w sposób stały.
Zapytaj swojego stomatologa
Przyczyn nieświeżego oddechu jest wiele, mowa to między innymi o niewłaściwej higienie jamy ustnej, stanach zapalnych związanych z naszymi zębami takimi jak próchnica zębów, zgorzel miazgi zęba, zapalenie dziąseł, paradontoza bądź o chorobach, których możemy być nieświadomi – stany zapalne jamy ustnej, grzybica jamy ustnej, przewlekłe zapalenie zatok przynosowych, przewlekłe zapalenie migdałków, angina, rozstrzenie oskrzeli, refluks, zapalenie błony śluzowej żołądka, mocznica, kwasica ketonowa, zmniejszone wydzielanie śliny i suchość w ustach. Oczywiście na zapach z naszych ust wpływają również spożywane pokarmy, najczęstszymi winowajcami są tutaj cebula i czosnek oraz napoje takie jak kawa i alkohol.
Dentysta radzi
Jeżeli ktoś z naszego otoczenia zwróci nam uwagę na przykry zapach z naszych ust należy mu uwierzyć, dodatkowo warto zastanowić się nad jego przyczyną. Jak łatwo się domyślić najłatwiejszym do rozwiązania problemem będzie tutaj poprawienie higieny jamy ustnej. Regularne szczotkowanie, nitkowanie i płukanie zębów przeznaczonymi do tego płynami usuwa rozkładające się cząsteczki jedzenia oraz bakterie uwięzione między zębami. Pozostawione samym sobie powodują powstawanie płytki nazębnej, która z czasem przekształca się w kamień nazębny – ten z kolei prowadzi do dalszego osłabienia dziąseł i zębów bezpośrednio przyczyniając się do chorób przyzębia i próchnicy.
